top of page

    "Ukazując nam drogę do rozszerzania świadomości, psychologia jogi szczególną uwagę zwraca na przebieg stopniowego wyburzania, kawałek po kawałku, sztywnej definicji tożsamości, którą tak długo z wysiłkiem budowaliśmy. Żeby móc się rozwijać, musimy powoli demontować wszelkie konstrukcje, które określały świat w kategoriach 'ja' i 'moje', i zastąpić je nowymi. Aby tego dokonać, adept jogi najpierw skupia się na zewnętrznych aspektach, z którymi do tej pory się utożsamiał. Stara się zrozumieć mechanizm utożsamiania się ze swym majątkiem, rodziną, warstwą społeczną, ludźmi i przedmiotami, prowadzący go do konfliktów i nieszczęść. Poprzez medytację stopniowo odcina się od tego wszystkiego, co dotąd składało się na jego definicję.

    Wydaje się nam, że myśli, które przetaczają się przez umysł, stanowią ważną część naszej istoty. Próba oddzielenia siebie od intelektu może wpędzić nas w głęboką rozterkę. Zaczynamy zadawać sobie pytanie: 'Jeśli ja to nie moje myśli, to czym właściwie jestem? Czy poza nimi coś jeszcze istnieje?'. Współczesna psychologia odpowiada na to pytanie przecząco, ponieważ nie widzi wyraźnego rozgraniczenia pomiędzy człowiekiem a jego intelektem. Natomiast psychologia jogi uczy, że świadomość może istnieć niezależnie od myśli, które w istocie są jedynie wykorzystywanymi przez nią instrumentami. Ci, którzy doświadczyli stanu czystej świadomości, opisują go jako uczucie niczym nieskrępowanej, nieskończonej harmonii, mądrości i błogości, zrodzone całkowicie poza procesami myślowymi. Poznanie swej prawdziwej tożsamości poprzez wiedzę płynącą z wnętrza nie może być przedmiotem dyskusji, wyjaśnień i sporów; jest to doznanie, którego można doświadczyć jedynie w praktyce."

Swami Rama & Swami Ajaya, Jak twórczo wykorzystać emocje

bottom of page